Okres letni jest zwykle problematyczny z punktu widzenia przemieszczania wyrobów, ponieważ większość magazynów w Europie Południowej jest zamkniętych przez dłuższy okres. Nasi handlowcy musieli jednak wykazać wzmożoną aktywność już w czerwcu, kiedy to w pełni ujawnił się spadek konsumpcji, z czym wiązał się spadek sprzedaży naszych wyrobów. Jak minęło pierwsze półrocze w naszej firmie oraz jak wygląda sytuacja dzisiaj? Również o tym rozmawialiśmy z członkiem Zarządu i Dyrektorem Handlowym Železiarne Podbrezová a.s. [Zakłady Hutnicze Železiarne Podbrezová S.A.] – Panem Vladimírem Sotákiem Jr.
Upłynęło pół roku, które w wielu dziedzinach różniło się od zeszłorocznego. Jak to wyglądało od strony biznesowej dla Železiarne Podbrezová a.s.?
Przez pierwszych pięć miesięcy tego roku sytuacja się ustabilizowała, realizacja zamówień i wysyłka wyrobów gotowych kształtowała się na poziomie roku 2022. Nie oznacza to jednak, że wszystkie urządzenia produkcyjne były w pełni wykorzystane. W segmencie rur precyzyjnych spadek sprzedaży zaobserwowaliśmy już w czwartym kwartale ubiegłego roku, przy czym taka lekko spadkowa tendencja utrzymała się także w roku bieżącym. W czerwcu spadek zapotrzebowania na wyroby finalne przejawił się w pełni w całym spektrum branż, co spowodowało spadek sprzedaży nie tylko rur precyzyjnych, ale także rur stalowych i walcowanych. W segmencie łuków rurowych sytuacja pozostaje stabilna, wolumen zamówień nie uległ zmianie.
Jakie są według Pana główne przyczyny tej sytuacji w porównaniu z udanym sezonem ubiegłego roku?
Przede wszystkim muszę powiedzieć, że ubiegłoroczne wyniki były najlepsze w historii i z pewnością nie zostaną powtórzone w kolejnych latach. Dzięki temu udało nam się ponad dwukrotnie zwiększyć inwestycje do technologii w stosunku do typowego roku w latach poprzednich oraz przygotować rezerwę na przypadek wzrostu cen energii elektrycznej i gazu. Z doświadczenia wiemy, że gospodarka, a zwłaszcza przemysł metalurgiczny, ma swoje cykle i lata lepsze przeplatają się ze słabszymi. Właśnie dlatego staramy się przygotować naszą firmę na przyszłe okresy inwestycyjne ze środków własnych, którymi wspieramy wzrost wydajności pracy, a tym samym konkurencyjność w skali globalnej. Przyczyny tego mają charakter globalny i zawsze są splotem różnych czynników. Gwałtowny wzrost inflacji i stóp procentowych z ubiegłego roku ma istotny wpływ na ograniczenie konsumpcji i produkcji w większości krajów świata.
Jakie nastroje panują dziś wśród handlowców?
Nasi handlowcy, spółki zależne za granicą i nasi klienci niemal na całym świecie odnotowują spadki popytu na wyroby hutnicze, co jest również konsekwencją sezonu letniego i wakacji. Z tego powodu realistycznym jest oczekiwanie lekkiego ożywienia na początku września, jednak nie spodziewamy się jeszcze powrotu do czasów pełni mocy produkcyjnych.
Czy obecna sytuacja zmusza Was do zmiany cenników?
Na bieżąco, co miesiąc, dostosowujemy ceny naszych wyrobów w zależności od cen złomu stalowego, innych surowców wsadowych oraz rozwoju sytuacji na rynku z punktu widzenia popytu i konkurencji. Jak na razie przygotowaliśmy ostateczne korekty cenników na wrzesień, przy czym spodziewam się stabilizacji cen w czwartym kwartale br.
Autor (źródło): Podbrezovan
